Sieć, 2022
Nasze życie jest nie tylko sumą zdarzeń, lecz skomplikowanym splotem sensów, które tym zdarzeniom przypisujemy. Owe sensy tworzą cudowną tkaninę opowieści, pojęć, idei i można ją uznać za jeden
z żywiołów – jak powietrze, ziemia, ogień i woda – które fizycznie determinują nasze istnienie i nas kształtują.
O. Tokarczuk, Czuły narrator

Jako mała dziewczynka wyobrażałam sobie, że za każdym razem kiedy dokonuję jakiegoś wyboru, świat rozpada się na części, a ja żyję jednocześnie w każdej z nich. To poczucie zwielokrotnionego istnienia otwierało drogę do tworzenia wielu wersji światów, snucia wizji o alternatywnych sposobach funkcjonowania. Przeszłość a wraz z nią wszelkie podjęte decyzje wpływają na to kim się stajemy. Mimo całej naiwności zawartej w rozważaniach tego typu, wielokrotnie zdarzyło mi się fantazjować o tym, co mogłoby się stać, gdybym zmieniła choć jeden fragment w dawnej rzeczywistości. Czy usuwając z niej np. pozornie nieistotne detale mogłabym podarować sobie zupełnie inny los? Od zawsze angażowały mnie zabawy polegające na łączeniu rozsypanych fragmentów całości. W dzieciństwie były to puzzle, późniejszą frajdą były wszelkiego rodzaju gry oparte na myśleniu lateralnym, rozwijającym zdolności odkrywania pozornie nieistniejących połączeń między kilkoma zdarzeniami. Celem takich gier jest dotarcie do przyczyny wydarzenia wyłącznie poprzez informację na te- mat jej skutków. Kluczowe w tym wypadku okazują się detale, na pozór niezwiązane z przebiegiem zdarzeń. Snucie domysłów zaczerpniętych z rozwiązywania fikcyjnych historii zaczęło wpływać także na obszar zdarzeń rzeczywistych, aż w końcu pojawiła się chęć przeanalizowania przebiegu własnego życia w oparciu o podstawowe zasady gry. Zabrałam się za opracowywanie mapy, obejmującej wydarzenia i osoby skumulowane wokół mojego życia. Automatycznie zaczęłam od zakreślania wśród nich tych elementów, które wydawały mi się najistotniejsze, później jednak spostrzegłam, że powinny być nimi nie zdarzenia finalne, lecz właśnie wszystkie elementy poboczne, które do tych zdarzeń doprowadziły. W myśl tej zasady moja mapa zaczęła kształtować się na nowo, a na pierwszy plan zaczęły wysuwać się drobne fakty, nigdy wcześniej nie traktowane przeze mnie w kategorii istotnych. Patrząc na opracowaną mapę zdarzeń widzę co mogło mieć na mnie wpływ, widzę sytuacje, które mogę nazwać punktem zwrotnym, widzę połączenia pomiędzy odległymi decyzjami a miejscem, w którym znajduję się obecnie. Nie widzę natomiast tych wszystkich potencjalnych możliwości, które utraciłam bezpowrotnie, podejmując w danym momencie zupełnie inną, wówczas tak niewiele mi mówiącą decyzję. Zgodnie z myślą Leonarda Mlodinova, fizyka zajmującego się pojęciem przypadku, odwracając kolejność zdarzeń czyli śledząc przebieg historii od końca do jej początków bez trudu można wyczytać wymowę składających się na nią po- szczególnych zdarzeń. Aby móc przewidzieć skutki jakie niesie za sobą podjęcie konkretnej decyzji należałoby dokonać niemożliwego, a mianowicie wyznaczyć trajektorię i wzajemne oddziaływanie wszelkich potencjalnych możliwości, które mogą się z nią wiązać. Zdarzenie, które jest stosunkowo łatwo wytłumaczalne po czasie – jest przecież zwyczajnie niemożliwe do przewidzenia, zanim się wydarzy. Wszystko jest, co dość oczywiste, siecią wzajemnych powiązań i relacji. Żadne wydarzenia nie dzieją się w samotności, lecz zawsze pozostają w nierozerwalnym związku ze światem, wpływają na siebie, wzajemnie się przekształcają lub uzupełniają. Zjawisko znane jako Efekt motyla stoi w sprzeczności z własną mocą i sprawczością, to teoria w której człowiek pełni rolę podrzędnego elementu. Wszelkie związki pomiędzy elementami rzeczywistości wykraczają jednak poza schematy wyłączne przyczynowo skutkowe. Synchroniczność to działająca obok przyczynowości zasada wszechzwiązku zdarzeń. To równoległe występowanie niepowiązanych przyczynowo zjawisk, o podobnym znaczeniu. Postrzeganie świata poprzez Związki przyczynowo-skutkowe to wejście na drogę logiki. Dostrzeżenie związków synchronicznych to z kolei otwarcie się na po- łączenie między tym co zewnętrzne i wewnętrzne. To kojarzenie snów, intuicji czy stanów psychicznych z subiektywnymi dla jednostki, istotnymi zdarzeniami. Powyższy zestaw grafik powstał w oparciu o przygotowaną wcześniej mapę. Celem było stworzenie przestrzeni będącej kumulacją kluczowych w moim odczuciu momentów i postaci. Są tu elementy większe i mniejsze, są prace pojedyncze i całe serie, wszystkie natomiast łączą się niewidzialną nicią kontekstów i relacji, które budują żywą tkankę mojego świata. Całość instalacji to tylko pozornie niezwiązane ze sobą osobne fragmenty mojej rzeczywistości, które wzajemnie na siebie oddziałując, budują schemat wokół którego funkcjonuję.







reprodukcje






















